Najpierw nazwa. Pochodzi od imienia Milan. Męskie imię słowiańskie, jedno z długiej serii imion wyczekiwaniowych; znaczy, jak i dzisiaj to jest widoczne, „kochany” bądź „umiłowany”. Jak podobne: Kochan (stąd nazwisko Kochanowski), Czekan (stąd Czekanowski), Witan (> Witanów, wieś koło Sochaczewa), Żdan (Żdanów, Żdanow), Poznan („rozpoznany”, zapewne jako inkarnacja sławnego przodka, > Poznań), Radom („który nas uradował”), Ojrzan („ujrzany”, sci. chętnie, podobnie jak „powitany” Witan). Dalej idą równie magiczne: Gadom (wywróżony, por. ros. gadat’=wróżyć > nazwisko Gadomski) i Żydom („wyczekany”, od żdać, żydać: czekać, oczekiwać; od tego imienia wieś Żydomice pod Rawą Mazowiecką.)

Dlaczego Milanówek, nie (jak Bogowie przykazali) Milanów, czyli: „miejsce, siedziba, gród Milana”? Zdrobnienie oznaczało młodszość, czyli że nazwę przeniesiono z jakiegoś dawniejszego oryginalnego Milanowa, który gdzie leżał, nie wiem.

Przez zdrobnienie ta nazwa Milanówek brzmi niestety infantylnie i obniża rangę, dlatego uważam, że Milanowianie powinni zmienić nazwę swojego miasta na poważny Milanów.

Milanówek nie ma związku z włoskim Milano-Mediolanem: tamta nazwa celtycka, która na parę sposobów może być objaśniana; inny temat. Jak przez podobieństwo nazw ulokowano kiedyś w Milanówku fabrykę jedwabiu, też pominę.

Do końca XIX w. Milanówek był wsią-ulicówką, która prowadziła do dworu; dzisiaj jest to ulica Kwiatowa, skrajna na północy; dworu nie ma, ale można go się domyślić. Na południe od wsi jakość gleby spadała, zaczynał się pas piasków i wydm, idący stąd na wschód przez dzisiejszą Podkowę Leśną, Żółwin, Komorów, Sękocin-Magdalenkę, po Raszyn i Zalesie. Na piaskach przetrwały lasy. W roku 1846 las prostą linią przecięła Kolej Warszawsko-Wiedeńska. (Prostą linią od Warszawy aż do Skierniewic, za którymi musiała serpentynami wspiąć się 100 metrów wyżej na Moreny Rawskie.) Pociągi przejeżdżały, ale przez ponad pół wieku nie zatrzymywały się. Przystanek załatwiono dopiero w 1901 r. kiedy ówczesny właściciel majątku Milanówek powołał spółkę do parcelacji lasu i zbudowania osiedla domów letniskowych. Dzięki temu ów Michał Lasocki stał się ojcem-założycielem późniejszego miasta.

Milanówek powstał jako letnisko i mimo dołączania podleśnych wsi (ja w takiej mieszkam), dobudowywania przemysłu i neo-blokowisk, wiele z tego krajobrazu zachował. Około połowa miasta jest zabytkiem: jest strefą ochrony konserwatorskiej.

Letnicy, którzy tu zbudowali swoje wille, należeli do zamożnego warszawskiego mieszczaństwa, byli nie-stąd, wysiadali na przystanku i tamtędy wracali. Na tej zasadzie jak wzdłuż Warszawsko-Wiedeńskiej zbudowano fabryki i robotnicze osiedla przy nich – Pruszków, Żyrardów – tak tutaj w milanowskim lesie powstało podobne desantowe osiedle willowe, związane z koleją i przez nią z dalszym światem, ale niezwiązane z okolicą-terenem.

C.d.n.


Milanowek_1872.png

Wycinek rosyjskiej mapy z 1872 r. Stacja kolejowa w Milanówku powstanie tam, gdzie czerwone kółko.
Ja mieszkam gdzie czerwone karo.

dab_antyco2_02.png

Centrum Milanówka: naprzeciwko kościoła, 150 m od stacji kolejowej. Zdjęcie z 2017 r. Sprawdzę, czy z tych trzech dębów nie zostały tylko dwa.

3deby_2021_marzec2.jpg

Są wszystkie trzy! Ale są zagrożone, ponieważ w tym miejscu Urząd M. chce zrobić rondo. (Dodano 27 marca 2021.